sobota, 1 maja 2010

Hjeny

Ja, żołnierz Wojska Polskiego,
przysięgam służyć wiernie
Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny
w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić.

To jest przysięga składana przez polskiego żołnierza.Jak dla mnie
jest całkowicie jasna i zrozumiała.Jednak zastanawiam się-czy
wszyscy pojmują sens słów,czy jest to kolejna paplania ku zachowaniu
jakiejś dawnej tradycji???
Przysięga jest to deklaracja ustna, na ogół sformalizowana, o ustalonym tekście, zwanym rotą przysięgi, przeznaczona do publicznego wygłoszenia. Złożenie przysięgi stanowi gwarancję przestrzegania umowy, dotrzymania zobowiązania, wywiązania się z powinności. Niedotrzymanie przysięgi (krzywoprzysięstwo) pociąga za sobą skutki honorowe - utratę czci, godności, zaufania publicznego.
I znowu się zastanawiam jak nazwać ludzi którzy walczą w Iraku,czy nadal
jest to Żołnierz Polski???Bo jeśli tak to okrywa się hańbą plugawi nasz
mundur sprzeniewierzając się słowom roty.
W momencie podjęcia decyzji o wyjezdzie do Iraku taka osoba przestała mieć
prawo prawo bycia żołnierzem naszego kraju.Bo kim że jest żołnierz??
Żołnierz to osoba pełniąca służbę w siłach zbrojnych danego kraju i zobowiązana do obrony jego granic. Żołnierzem jest również osoba wykonująca zadania bojowe poza granicami własnego kraju, zarówno wówczas, gdy kraj ten jest agresorem, jak i w przypadku uczestniczenia sił zbrojnych danego kraju w misjach pokojowych lub siłach szybkiego reagowania w sytuacjach zmuszających społeczność międzynarodową do natychmiastowego zbrojnego współdziałania.
Pewnie co poniektórzy zaraz będą chcieli mi tu ładnie wytknąć ostatnią część
definicji.Tylko ja zapytam czy społeczność międzynarodowa była zagrożona
czy była zmuszona do wspólnego zbrojnego współdziałania???Otóż NIE.
Zagrożona była tylko Ameryka a teraz dzięki poparciu jej przez naszych
dupowłazów i nam grożą ataki tak zwanych terrorystów.A dlaczego tak zwanych??
A dlatego że łatkę terrorysty jest łatwo i wygodnie komuś przyczepić.
Pragnę przypomnieć,że nas jeszcze niedawno też określano mianem terrorystów.
Władze III Rzeszy a potem ZSRR jak i władze Polski Ludowej taką łatkę
ofiarowało członkom AK,i jeśli mieli byśmy iść obecnym propagandowym
tokiem myślenia to mieli całkowitą rację.
Jednak powracając do wojsk stacjonujących w Iraku.
Mam takie pytania:
-czy bronią naszych granic?
-czy stoją na straży konstytucji?
-czy strzegą honoru żołnierza?
-czy walczą za sprawę Ojczyzny?
Na te pytania można szczerze odpowiedzieć NIE!!!
A więc kim są ci ludzie którzy z ochotą pojechali na obca woje bić się za
cudze interesy a na nasze głowy ściągając niebezpieczeństwo ataku?
To nikt inny jak HIENY wojenne zwane NAJEMNIKAMI.Tak to zwykli
najemnicy którymi wysługuje się obce państwo a co najzabawniejsze
to dzięki naszym DUPOWŁAZOM opłacanym przez nas!!!
Ja mam dość ciągłego wazeliniarstwa naszych polityków.DUPOWŁAZÓW
myślących o swoim interesie i w pogoni za władzą dającym przyzwolenie
na szarganie dobrego imienia Polskiego Żołnierza a na nas sciągających
niechęć i niebezpieczeństwo ataków dokonywanych przez ludzi jeszcze
do niedawna nam przychylnych.
Pis i PO świnie,które mają wyślizgane dupska dalej maja ochotę żreć z
koryta które my im napełniamy w zamian dając nam...No właśnie co???
Nic poza obietnicami deklaracjami i nieciekawym cyrkiem który tworzą.
Za to czynią z nas bezmyślną skołowaną masę.Robią z nas psy które
za możliwość snucia marzeń o kiełbasie wiernie będą gryźć tego
którego im wielki pan wskaże.A prawda jest taka że pies ten dostaje
jedynie marne ochłapy za wierną służbę,i to też jak pa ma akurat
ochotę coś ze swego stołu rzucić.Jedyne a co ów pies może liczyć to
to że co jakiś czas zostanie od niechcenia pogłaskany.
A tu taki miły kawałeczek z dedykacją dla DUPOWŁAZÓW